Spektakl taneczny, inspirowany postaciami Iwony z dramatu „Iwona, księżniczka Burgunda” Witolda Gombrowicza oraz Małgorzaty z powieści „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa, w którym stawiamy pytanie o tożsamość, wizerunek, płynne granice w świecie szybkich zmian i dominacji technologii…
I”M… Iwona… Małgorzata… rzeczywistość i fikcja…
dwie kobiece postaci… razem, ale i osobno…
pomiędzy indywidualnym a wspólnym…
stwarzają siebie i przekształcają…
Spektakl jest pracą sceniczną w formie tryptyku, który uwalnia dyskusję nad strukturą spektaklu, obecnością tancerza oraz liczbą wykonawców.
Koncepcja: Gosia Gajdemska
Choreografia i taniec: Gosia Gajdemska, Iwona Wojnicka
Reżyseria przestrzeni: Roman Woźniak
Kompozycje audiowizualne: Wiktor Podgórski
Reżyseria dźwięku: Rafał Smoliński
Zdjęcia i eseje: Marta Kawecka
Video: Marta Abdalla-Dutkiewicz
PR i koordynacja: Joanna Stasina
Produkcja: Format Zero
PREMIERA: 23 września 2017
Ośrodek ZAWIROWANIA, ul. Belwederska 20/22, Warszawa
Projekt współfinansowany przez m.st. Warszawa.
DWIE KOBIETY. Marta Kawecka
(…) I”M to Iwona i Małgorzata – dwie kobiety. I”M to jednak także znak, który natychmiast odsyła nas do angielskiego I’m czyli Jestem. Iwona i Małgorzata są. Tytuł mnoży pytania. Jak być Iwoną? Jak być Małgorzatą? Czy można być obiema postaciami naraz? Co kryje się pod tymi imionami – jakie kobiety? Jak być kobietą? Jakie są kobiety? Jacy jesteśmy? Jak być?
Kim jest kobieta sama w sobie, jej emocjonalność, oderwana od kontekstu związku, rodziny, schematu, stereotypu? Częściej jest Iwoną czy Małgorzatą? A może zazwyczaj próbuje być pomiędzy – na Balu u Szatana, gdzie zewnętrzny rytm sam znosi w kierunku mechanicznego transu? Kim jest ona? Kim są one? Kim jesteśmy? Co to znaczy być? (…)
Spektakl podzielony jest na trzy części. W pierwszej z nich widzimy ascetyczną, uwięzioną w swoim ciele Iwonę (w tej roli Małgorzata Gajdemska). W drugiej odsłonie widzimy obie tancerki połączone w transowym rytmie. Trzecia część należy zaś do, wyzwalającej się z okowów wszystkiego, co nie jest własne, pierwotne, Małgorzaty (w postać Małgorzaty wciela się Iwona Wojnicka). Trzy części to trzy różne stany, trzy odmienne podejścia do ciała, do ruchu, do emocjonalności, do szukania siebie.
Ciało Iwony podporządkowane jest myśli. Ascetyczne ruchy. Dążenie do powiedzenia wszystkiego w jednym geście. Ciało zamknięte w symbolu, znaku.
Ciało Małgorzaty natomiast krzyczy, uwalnia się, oczyszcza. Na kartach powieści Michaiła Bułhakowa, Małgorzata, uwolniwszy się od ograniczeń, fasady codzienności, wyzwala się, lecąc nago nad Moskwą. W I”M Małgorzata wyzwala się oczyszczając ciało od ciężaru umysłu. Ruchy stają się instynktowne, zmysłowe, wolne od ograniczeń zewnętrznej formy.
Czy umysł kieruje ciałem? Czy ciało kieruje umysłem? Czy ciało i umysł mogą się spotkać w transowym rytmie powtarzalnych gestów? Czy nie z gestów – rytmicznych, zespolonych lub oderwanych od ciała składa się jednak nasze życie?
Zgodnie z terminologią Zygmunta Freuda ciało Iwony mogłoby reprezentować superego – podporządkowanie kulturze, zaś ciało Małgorzaty id – instynkt. U Freuda pośrodku jest ego, codzienność, ja. W I”M pomiędzy Iwoną a Małgorzatą, superego i id jest impreza techno – współczesny Bal u Szatana, zdominowany przez proste ruchy, wykonywane w jednym rytmie, ale oddzielnie. Ta odmienność, osobność każdej z postaci ujawnia się w detalach. Między postaciami nie ma jednak aż takiego kontrastu jak między emocjami z pierwszej i trzeciej części. Postacie spotykają się pomiędzy. A może to nie odmienne postacie, lecz różne części tej samej osoby próbują się porozumieć w takt transowego rytmu? Może to wszystko opowieść o jednej osobie, odmienianej przez przypadki? Kim jestem? Kim jesteś? Kim jest? Kim jesteśmy?